Ruch Chorzów ma nowego bramkarza. Niebiescy oficjalnie potwierdzili wypożyczenie Dante Stipicy z Pogoni Szczecin. Chorwacki golkiper ma za sobą trudne miesiące, podczas których z pewniaka w bramce Portowców spadł do roli zawodnika zesłanego do zespołu rezerw. Nieco zaskakujące, że Pogoń jedynie wypożycza Stipicę, bowiem wydawało się, że 32-latek jest już skreślony i Portowcom zależy na jak najszybszym zakończeniu współpracy.
Stipica może być bohaterem… jeśli wróci do formy
Jestem bardzo zadowolony, że mogę być z wami. Przychodzę tu z dużą ambicją i przekonaniem, że możemy pokazać wiele dobrego, utrzymać Ekstraklasę. Dziękuję za zaufanie osobom w klubie. Czułem, jak bardzo mnie chcą, dlatego nie miałem żadnych myśli, by podążyć w innym kierunku niż Ruch. Wierzę, że jako drużyna – wszyscy zawodnicy, cały sztab – zrobimy tyle, ile tylko możliwe, by osiągnąć nasze cele – przyznał Dante Stipica.
Chorwat w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozegrał ledwie 2 spotkania. Ostatni oficjalny występ zanotował blisko pół roku temu. Ruchu Chorzów problemy Stipicy nie przerażają, ba! Niewykluczone, że Dante będzie tym bardziej zmotywowany, by udowodnić, że zbyt wcześnie odstawiono go w Szczecinie na boczny tor. Chorzowianie w walce o zachowanie ligowego bytu potrzebują bramkarza, który zdoła wybronić kilka punktów. Dante Stipica wydaje się dobrym kandydatem, oczywiście pod warunkiem, że odbuduje optymalną formę. Czy jest to realny scenariusz? Tego nie wie nikt. Niebiescy nie ponoszą wielkiego ryzyka, chociaż wydaje się, że wypożyczenie Chorwata zamyka rozmowy z innymi kandydatami, wliczając w to Krzysztofa Kamińskiego.