Górniku Zabrze, robisz to naprawdę dobrze! Po utrzymaniu w lidze (w naprawdę solidnym stylu) i przedłużeniu umowy z Lukasem Podolskim, śląski klub zrobił kolejny ważny krok. Fani z Zabrza otrzymali wiadomość, której oczekiwali od wielu tygodni. Jan Urban podpisał nową umowę z Górnikiem i będzie kontynuował swoją pracę do 2025 roku. Tym sposobem rosną nadzieję, że udana forma z końcówki sezonu zostanie utrzymana. Skoro filary pozostają, to czy Górnik dalej będzie zachwycał?
W futbolu trudno zaplanować przyszłość
Najlepszym przykładem jest Chelsea, która wydając ponad 600 milionów euro, zalicza jeden z najgorszych sezonów od lat i czeka ją absencja w europejskich pucharach. Górnik jest klubem nieporównywalnie biedniejszym i trudno dziś oczekiwać od Urbana, że w kolejnym sezonie będzie walczył o podium. Faktem jest jednak, że w ostatnim czasie jego piłkarze zachwycają. Górnik gra ładny dla oka futbol, notuje kolejne wygrane i dokonuje wielu trafionych wyborów. Takim był powrót Urbana na ławkę trenerską. Jego zwolnienie przed sezonem 2022/23 było błędem, ale wydaje się, że działacze już to zrozumieli. Cieszy, że dwa najważniejsze problemy – potencjalne odejścia Podolskiego i Urbana zostały zażegnane jeszcze w trakcie trwających rozgrywek.
Kluczem będzie teraz dobra współpraca na linii działacze — Podolski — trener. Jeśli nie będzie to próba wymuszania własnych pomysłów, a dojrzałe podejmowanie decyzji — Górnik może wiele zyskać. Celowo wskazujemy tutaj nazwisko Lukasa. To nie tylko wciąż świetny piłkarz, ale człowiek o ogromnym doświadczeniu, który powinien dać Górnikowi wiele na murawie, ale i poza nią. Urban także musi mieć ważną rolę w tej układance. Szkoleniowiec potrzebuje wzmocnień, a jego przełożeni powinni uwzględnić go w budowaniu składu na kolejny sezon. Jan Urban w ostatnich tygodniach zapracował na zaufanie i ma prawo wybrać piłkarzy wedle własnego uznania. Nowa umowa jest świetną wiadomością, ale ważne, by w Górniku potrafili wykorzystać potencjał mądrego trenera.
Urban pasuje do Górnika Zabrze
Przedłużenie umowy z obecnym szkoleniowcem jest przejawem rozsądku. Po poprzednim sezonie działaczom zamarzyły się wielkie zmiany. Bartosch Gaul miał sprawić, że Górnik zrobi szybkie postępy i namiesza w ligowej tabeli. Szybko okazało się jednak, że pomysły Gaula nie przynoszą pozytywnych efektów. Zabrzanie nie mieli do dyspozycji takich piłkarzy, którzy pasowaliby do proponowanej koncepcji gry. Gaul — chociaż naszym zdaniem nie jest złym szkoleniowcem, nie radził sobie w specyficznym zabrzańskim środowisku. Urban bez górnolotnych deklaracji przywrócił zespół na właściwe tory. Szukając obrazowych porównań, Górnik Zabrze nie ma szans, by stać się wyścigówką, ale z Urbanem, chociaż nie generuje wielkich prędkości, porusza się w odpowiednim kierunku.
Fani z Zabrza pójdą dziś spać w znakomitych nastrojach. To długo był nieudany sezon, ale końcówka wynagrodziła cierpienia, a perspektywy na kolejny są bardzo pozytywne.