Media: Sadio Mane uderzył Leroya Sane po meczu przeciwko City

Szokujące doniesienia docierają do nas z niemieckich mediów. Jak informuje Christian Falk z „Bilda”, po wczorajszym spotkaniu przeciwko Manchesterowi City, w szatni Bayernu Monachium doszło do awantury. Sadio Mane miał być niezadowolony z uwag, które wypowiadał w jego kierunku Leroy Sane. Senegalczyk po końcowym gwizdku dał się ponieść emocjom i podobno uderzył swojego kolegę w twarz.

Mane od wielu tygodni krytykowany jest za swoją formę

Senegalczyk przychodził do Bayernu jako jeden z najlepszych piłkarzy świata, ale na gola czeka… od października 2022 roku. Oczywiście, przez dłuższy czas był niedostępny z powodu kontuzji, jednak już po powrocie do zdrowia nie potrafi odzyskać dawnego blasku. Z każdym występem bez trafienia i asysty coraz głośniejsze są krytyczne uwagi w odniesieniu do jego gry. Wygląda na to, że w końcówce spotkania przeciwko Manchesterowi City, postawę swojego kolegi skrytykował także Leroy Sane. Sytuacja miała mieć miejsce w 83. minucie pojedynku. Senegalczyk wbiegł wówczas w pole karne, podczas gdy Sane chciał z nim rozgrywać piłkę i liczyć, że przybliży się do niego.

Niekorzystny wynik najwyraźniej wkurzył Niemca, który dał upust swojej złości, krytykując zachowanie Mane, który nie był zadowolony z „braku szacunku” ze strony młodszego kolegi z zespołu. Sadio najwyraźniej nie poradził sobie z emocjami i już w szatni miał wrócić do tematu, a po krótkiej kłótni uderzyć Leroya. Obaj zostali rozdzieleni przez resztę drużyny, a cios Senegalczyka najwyraźniej rozciął wargę Sane. Sytuacja brzmi szokująco i jeśli się potwierdzi, będzie zapewne gorącym tematem w niemieckich mediach. „Bild” przyznaje, że prosił klub o komentarz w sprawie, ale Bayern odmówił odniesienia się do medialnych doniesień. No cóż, w klubie z Bawarii na nudę ostatnio narzekać nie mogą…