Josip Juranović rozgrywa obecnie wraz z reprezentacją Chorwacji wspaniały turniej podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Nic więc dziwnego, że usługami jednego z kluczowych zawodników chorwackiej kadry zaczęły interesować się topowe europejskie kluby. Mowa tu o Chelsea, Atletico Madryt, czy nawet FC Barcelonie.
Josip Juranović to prawdziwy kozak, który nie błyszczy jedynie na mundialu
To normalne, że w tym okresie zdarzy nam się usłyszeć pogłoski o transferach wielu piłkarzy, którzy błysnęli podczas mundialu. Jednak większość z nich, nie może się pochwalić równie stabilną i wysoką formą w piłce klubowej. Josip Juranović nie należy do tego grona. Chorwat grający na co dzień na pozycji prawego obrońcy w Celtiku Glasgow od momentu transferu do szkockiej drużyny zalicza systematyczny rozwój. 27-latek to zawodnik niezwykle dynamiczny, posiadający bardzo dobrą technikę, jakościowe podanie, a w razie potrzeby dołoży także strzał z dystansu. „Jura” to gość ograny w europejskich pucharach i posiadający doświadczenie na wielkich turniejach (Euro 2020, teraz MŚ 2022).
Co równie ważne, były piłkarz Legii na każdym kroku imponuje swoją mentalnością i grą bez żadnych kompleksów. Kiedy na przeciwko niego znaleźli się Vinicius Junior, Neymar czy Rodrygo, Josip nie tylko nie pękał, ale był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Nie dość, że wygrywał praktycznie wszystkie pojedynki, to jeszcze dawał bardzo dużo opcji w ofensywie. I to przez 120 minut rywalizacji z takim zespołem jak Brazylia. Takie występy muszą imponować.
Wcale nie zdziwiłby mnie transfer Juranovicia do Barcy
Oczywiście, mecz z Brazylią to tylko przykład możliwości Juranovicia. Natomiast tego rodzaju pokazy umiejętności na dużej scenie często potrafią przebić się mocniej do świadomości klubowych gigantów. Hiszpańskie media mówią o tym, że Barcelona chciała dokonać transferu Diogo Dalota z Manchesteru United. Jednakże ich plany pokrzyżuje najprawdopodobniej przedłużenie transferu portugalskiego obrońcy z obecnym klubem.
Duma Katalonii rozgląda się zatem za alternatywami, w gronie których znajduje się m.in. właśnie Juranović. Biorąc pod uwagę słabą formę Hectora Bellerina, który miał wzmocnić prawą obronę latem, chorwacki gracz Celtiku mógłby się sprawdzić w roli stosunkowo taniego uzupełnia składu Blaugrany. Wartość rynkowa Josipa wg portalu Transfermarkt to zaledwie 6.5 mln euro, więc finalna kwota transferu oscylowałaby zapewne w okolicach 20 mln euro, biorąc pod uwagę poprawkę na podbicie ceny po udanym mundialu.
Skorzystałaby na tym również Legia Warszawa. Stołeczny klub z Polski wynegocjował bowiem 10% dochodu od przyszłej sprzedaży piłkarza. Patrząc na cenę 3 mln euro, za jaką Juranović odszedł z Legii do Celtiku, byłby to świetny interes z perspektywy polskiego klubu.